Miłośnicy tradycyjnej kultury ludowej mogli podziwiać występy Kapeli Lipców, Andrzeja Malika, Jana Maraska, Józefa Kowalczyka, Tomasza Stachury czy Sylwestra Gajdy.  Podrywające do tańca polki, oberki, mazurki i kujawiaki nie pozostały obojętne licznie przybyłym wielbicielom folkloru. Tej muzyki i tańców nie da się opisać. Trzeba samemu: zagrać, zaśpiewać, zatańczyć i w związku z tym wszyscy chętni mogli wystąpić na scenie i zaśpiewać przyśpiewki.  Uczestnicy potańcówki doskonale się bawili, a muzyka do posłuchania i do tańca niosła się dalekim echem do późnych godzin wieczornych. Polska muzyka ludowa jest bezcennym dziedzictwem narodowym, a właśnie takie wydarzenia umożliwiają pielęgnowanie tradycji tańca ludowego oraz popularyzowanie go wśród pokoleń. Przysuska potańcówka była doskonałą okazją do ukazania i promowania dziedzictwa kulturowego naszego regionu, była odzwierciedleniem zainteresowania lokalnej społeczności spędzeniem wolnego czasu przy rodzimej muzyce ludowej.